Pierwsza rzecz Billie Eilish robi, kiedy wchodzi do pokoju, rzuca mi wyzwanie na grę w ping-ponga. Zgadzam się, mimo że nie znam żadnych zasad i mam koordynację halucynacyjnego szczeniaka. Jesteśmy w jej studiu w Highland Park w Los Angeles, niedaleko jej obecnego domu i domu, w którym dorastała. Jej matka przemyka przez to miejsce na chwilę, zanim odchodzi, i wkrótce uczę się zasad gry w ping-ponga, gdy Billie grzecznie niszczy mnie, serwis za serwisem, znajduje moje słabe punkty (mam ich wiele) i zachwyca się niespodzianką po odbiciu, dzięki któremu zdobywam jeden punkt. Nie czuję się całkowicie upokorzona, co jest pewnym osiągnięciem, gdy ma się do czynienia z 21-latką, która ma tyle nagród Grammy, ile jest dni w tygodniu.
Kiedy siadamy do rozmowy, Billie świeżo ją ciągnie farbowane włosy — jaskrawoczerwona aureola na głowie, która przechodzi w czarne końcówki — w kucyk. To powrót do poprzedniego wyglądu. Przeżyła wiele momentów związanych z fryzurą, które były powtarzane, o których wspominali i do których odwoływali się jej fani: zielone ombré,
blond boba, hołd Marilyn, pastelowy turkusowy Tumblrcore, kosmiczne bułeczki – lista jest długa. Jej momenty związane z włosami są tak monitorowane, że nosi peruki w starym stylu, aby ukryć swój nadchodzący wygląd, kupując Kostium na Halloween wersje samej siebie, aby zachować swoje tajemnice. Dzisiejsza wersja Billie jest z zewnątrz wystarczająco znana fanom, ale osoba w środku jest kimś nowym nawet dla niej samej. Spędziła czas, poważny czas, brodząc w wzburzonych wodach, w których surfowała.Pozwól jej wyjaśnić: „Robię to, gdy wydaje mi się, że dobrze jest dowiedzieć się wszystkiego, co może się wydarzyć rani cię najbardziej” – mówi – „ponieważ kiedy wiesz to wszystko, możesz mieć poczucie kontroli To. A kiedy już się o tym dowiesz, możesz się z tego wyleczyć. Wtedy jestem niepokonany! Ale nauczyłam się, że czas płynie, a ja wciąż się boję. Nie musisz wpychać się w ból, aby się z niego wydostać. Zrobiłem to i nie chcę tego robić ponownie”. Przez cały czas, kiedy o tym myśli, jest w ruchu własny samosabotaż, przechodzenie od siedzenia ze skrzyżowanymi nogami do trzymania stóp, do kręcenia włosów i poprawiania ich. Pokój zmienia się z przestrzeni studyjnej w coś w rodzaju konfesjonału.
Kiedy Billie bawi się butelkami perfum na stole między nami, wyczuwam jej tęsknotę za powrotem do ping-ponga. Może to jeden ze sposobów, w jaki się pociesza, gdy stała się bezbronna. Pytam, co robi, żeby wrócić do swojego ciała, kiedy czuje się prześwietlona.
Podnosi butelki, które są jej miniaturowymi popiersiami z profilu. Możliwe, że zgromadzenie przed nami i jej zainteresowanie zapach szerzej, co, jak twierdzi, jest stałym elementem jej życia, może być częścią odpowiedzi. Na stole jest Eilish No. 3, najnowszy z linii udanych zapachów, rzeźbiony jak jego poprzednicy (Eilish nr 1 wprowadzony na rynek w 2021 r.), teraz tylko w kolorze czerwonym. Ale sama butelka zawiera tylko wodę, ponieważ jest nadal w produkcji. Prawdziwe perfumy znajdują się w buteleczce z próbką obok. Obejmuje go i rozpyla zapach w powietrzu. Oboje uśmiechamy się i czekamy, aż zapach rozejdzie się po pomieszczeniu. Zapach jest słodki, ale metaliczny.
„Uwielbiam to, że przypomina mi metal” – mówi Billie. „Jeśli połączysz Eilish nr 1 i nr 2, otrzymasz słodszą, bardziej romantyczną wersję” – wyjaśnia, zanim rozważy moje wcześniejsze pytanie o powrót do siebie.
„Oglądam rzeczy, które przynoszą mi komfort” – jest wielką fanką Biuro - „Popływaj w moim basenie, ale najlepiej czuję się zaraz po wyjściu prysznicz moimi balsamami i moimi zapachami i jestem w czystym środowisku. Kiedy jesteś w gównianym momencie emocjonalnym, kiedy zmieniasz rzeczy, które stoją przed tobą, może to bardzo pomóc. Próbuję ustalić priorytety. Napisałam piosenkę wiele lat temu…” – mówi, przeglądając w myślach swój poprzedni katalog, machając palcami w powietrzu. dopóki nie zacznie mówić i śpiewa: „Aby trzymać się razem i traktować priorytetowo swoje przyjemności” – tekst z piosenki „Getting Older” z albumu album Szczęśliwszy niż kiedykolwiek. „Powiedziałem to trzy lata temu i wtedy tego nie zrobiłem!” Macha rękami w powietrzu. „Więc robię to teraz. Sprawiłem, że wystarczająco dużo ludzi poczuło się dobrze, więc ja też zasługuję na to, aby czuć się dobrze.
Skoro o piosenkach mowa, przywołuję jej najnowszy megahit „What Was I Made For?” z albumu lalka Barbie ścieżka dźwiękowa. Krótko po naszym wywiadzie miał już ponad 200 000 000 odtworzeń w samym Spotify. Pod każdym względem olśniewający sukces. Dla Billie wydawało się, że wyłania się to z wnętrza. „To było tak, jakby ta piosenka przez lata była we mnie maleńkim stworzeniem, które drapało mnie od środka” – mówi, wpatrując się w przestrzeń. „Gdy tylko otrzymaliśmy tę podpowiedź, istota powiedziała: «OK, wychodzę», a my [czyli Billie i jej brat-współpracownik Finneas O’Connell] napisaliśmy tę piosenkę w godzinę lub dwie”. Wydaje się to prorocze.
„Sprawiłem, że wystarczająco dużo ludzi poczuło się dobrze, więc ja też zasługuję na to, aby czuć się dobrze”.
Odchyla się do tyłu i żywo pamięta tę chwilę: „Napisaliśmy to w okresie, w którym nie mogliśmy być mniej zainspirowani i mniej kreatywni. Tego dnia robiliśmy coś i pomyśleliśmy: „Straciliśmy to”. Dlaczego w ogóle to robimy?” I wtedy rozległy się pierwsze akordy, „Kiedyś unosiłem się / teraz po prostu spadam” i piosenka napisała się sama. Mam całe wideo, jak piszemy tę piosenkę i pierwszą rzeczą, którą napisaliśmy, były te wersety z pierwszych 10 minut. Uśmiecha się lekko na to wspomnienie. „Napisaliśmy większość piosenki, nie myśląc o sobie i własnym życiu, ale myśląc o tej postaci, która nas zainspirowała. Minęło kilka dni i zdałem sobie sprawę, że chodzi o mnie. To wszystko, co czuję. I nie tylko ja – w końcu każdy tak ma.
W wywiadzie na TikToku opisującym współpracę: lalka Barbie reżyser Greta Gerwig wylewnie mówi: „Nick [Huoy, montażysta filmu] i ja nakręciliśmy 30 minut materiału, aby pokazać Billie i Finneasowi, i powiedzieliśmy: „Napisz, co chcesz… Ale gdybym miała listę życzeń, byłaby to piosenka serca Barbie”. A oni na to: „OK”. Nie minął nawet tydzień później dostałem notatkę głosową, na której Billie siedziała przy pianinie, grając i śpiewając piosenkę całkowicie surowo. I było idealnie... To piosenka, która jest historią Barbie, ale także historią nas wszystkich. Zapytaliśmy: „Czy możemy umieścić tę piosenkę wszędzie?”
Skończyło się na tym, że przez cały film dodawali instrumentale do piosenki. W sekwencji, w której gra ona najdłużej, czujesz się wciągnięty w melodię i samą scenę, zanurzony w świat filmu. Jakie to dziwne czuć takie emocje w związku z czymś, co pozornie dotyczy lalki. Ale sukces tej piosenki polega na tym, jak bardzo jest uniwersalna, wzruszająca i delikatna jednocześnie. Podobnie jak próby Stereotypowej Barbie: w pewnym momencie wszyscy zastanawiamy się, czy robimy to, do czego zostaliśmy stworzeni.
„Sposób, w jaki ta piosenka została usłyszana i zobaczona przez kobiety, jest dla mnie wyjątkowy” – mówi Billie. „Wszystkie filmy są porażające. Wchodzę na TikTok i widzę film za filmem, jak trudno jest być kobietą, gdy leci ta piosenka”. Jej oczy są szeroko otwarte z naciskiem.
To musi być przytłaczające, mówię, być drzwiami do wszystkich tych doświadczeń. Widziałem te filmy – przedstawiają historię życia patriarchatu i buntu przeciwko niemu. Są to historie miłosne, tragedie, zwycięstwa i ciężko wygrane bitwy, ucieczki z pełnych przemocy małżeństw, celebracje życia, o które się walczyło i dobrze przeżyło. A głos Billie jest tkanką łączną ich wszystkich.
„To dzikie” – mówi. Czy ona kiedykolwiek chciała ukryć się przed narażeniem na ciężar całego fandomu? Zatrzymuje się, po czym otrząsa się z pytania i kłopotów, do których ono prowadzi. "Cały czas. Ale ja Móc Zrób to. O to właśnie chodzi w zanurzaniu się w bólu – nie muszę tego robić. Zaczynam radzić sobie lepiej, ale szczerze mówiąc, nie idzie mi najlepiej. Przez chwilę. Przez większość dnia mam przeczucia zbliżającej się zagłady. Kiedy za dużo o tym myślę, o tym, że już nigdy nie będę mógł mieć prywatności, to wystarczy, że będziesz chciał robić różne szalone rzeczy. Ale musisz odpuścić.
Odpuszczenie spraw to trudna lekcja dla każdego, ale brutalna, gdy każdy twój ruch jest w wiadomościach, a każdy związek jest szczegółowo analizowany. (Nie pytam jej o status w związku). Ale jasne jest, że sama odpuściła, ukształtowane przez objawienia, których doświadczyła w trasie podczas swojej światowej trasy koncertowej. „Był taki moment, kiedy byłem w Paryżu, jeździliśmy po okolicy i byłem w złym miejscu. To nie był dobry czas dla starego Billa. Nie czułem się lepiej i nie wiedziałem, kiedy to nastąpi. I ten motocykl zatrzymał się obok samochodu, a na kasku tego faceta była naklejka z napisem wielkimi literami: „Jedź dalej”. Siedziałem tam i myślałem: „Och”. Wiadomość otrzymana. Mam naprawdę duży problem z kontrolą” – dodaje – „więc próbuję się nauczyć, że są rzeczy, na które nie masz wpływu i że musisz iść dalej”.
Oznacza to utrzymanie porządku nawet wtedy, gdy może to boleć. Jej skupienie nie chce się teraz ustatkować. „Wiele razy rozstrzygałem sprawy, ludzi i życie. Zaspokoiłem się na mniej, niż na to zasługiwałem, i nie mam zamiaru już tego robić”. Znów porusza się na swoim miejscu, i zastanawiam się, czy powinniśmy wrócić do ping-ponga, żeby mogła w coś uderzyć i patrzeć, jak płynie powietrze.
„Czasami artyści nie mają planów i nie ma w tym nic złego, ale ja je miałem i nie miałem zamiaru ich marnować”.
To naprawdę najbliższa rzecz, jaką mogę zaoferować. W branży muzycznej działa już od siedmiu lat i wciąż pracuje nad swoimi trzecimi perfumami. W żadnej branży nie przeżyła załamania na drugim roku studiów – jej piosenki sprzedają się dobrze, jej perfumy też. Ale czy to w przestrzeni, urodzie, czy w muzyce, nadal prawdopodobnie będzie jedną z najmłodszych na sali, otoczoną ludźmi, którzy myślą, że wiedzą lepiej od niej. Obie branże ustępują starszym ekspertom. Uśmiecha się, teraz złośliwie, odsłaniając psotną naturę, którą widać w jej teledyskach. „Muszę podziękować osobie, którą zawsze byłem – w ogóle mnie to nie obchodziło. Pomiędzy byciem 14-letnią dziewczynką, Finneasem będącym 17-letnim chłopcem i tworzeniem tych małych piosenek – musieliśmy bardzo jasno powiedzieć, że nie będziemy po prostu robić tego, co ktoś każe. Ludzie mogli robić szalone rzeczy, a ja im na to nie pozwoliłem. Wiele, wiele lat musiałem przekonywać salę pełną ludzi, że zrobię to, co wiem, że będzie dla mnie dobre. Miałem pomysły; Miałem plany.
Zatrzymuje się i kiwa głową. „Ale rzecz w tym, że ludzie powinni wiedzieć – kobiety powinny wiedzieć – że nie musisz być wyjątkowy. Możesz być po prostu osobą i powinieneś dostawać nagrody za samo bycie. Czasami artyści nie mają planów i nie ma w tym nic złego, ale ja je miałem i nie miałem zamiaru ich marnować. Była uparta i pewna siebie od początku, jakimś cudem udało jej się zachować to przywiązanie do swoich pomysłów przez lata występów publicznych i okresów rozwoju w górę. Mimo to zdaje sobie sprawę, jakie miała szczęście w swojej własnej ewolucji.
„Im więcej myślę o byciu sobą, tym lepsze jest moje życie. Więcej jestem sobą, tym lepsze jest moje życie.”
„Kiedy miałem 17 lat, pomyślałem: znalazłem to. Znalazłem osobę, którą jestem, na zawsze. Oto jak to zrobię. Znalazłem wszystkie sposoby!” Śmieje się ze swojej naiwności, odchylając się na krześle – poruszając się, poruszając się, zawsze w ruchu, nawet gdy siedzi. „To są moje granice. To są rzeczy, które mnie uszczęśliwiają i to jest mój przepis na to, jak będę tworzyć muzykę i być szczęśliwym. Potem trochę podrosłem i nagle życie wyglądało tak: To się nie uda. Musisz się zmienić. Nie jesteś już tą osobą.”
Wyrzuca ręce w górę, uśmiechając się i jednocześnie zasmucona – sprzeczne uczucia, które na jej ramionach wydają się idealnie zsynchronizowane. „Ale im więcej myślę o byciu sobą, tym lepsze jest moje życie. Im bardziej jestem sobą, tym lepsze jest moje życie” – mówi, pochylając się bliżej na krześle, aby wyrazić swoją opinię. Brzmi to jak wspólny sekret, niezależnie od tego, jak proste jest to pojęcie. Można powiedzieć, że ona to myśli.
Nasz wspólny czas właśnie dobiega końca. Perfumy zadomowiły się na kanapie, jako prezent na pożegnanie, który choć trochę pielęgnuje skórę. Nadal jest słodki, ale nie mdły; tańczy w powietrzu przy niewielkim wysiłku. Podobnie jak Billie, w głębi duszy tancerka. Wstaje, żeby wyjść na zewnątrz. Patrzę na stół do ping-ponga za nami. Otwierając drzwi, odwraca się do mnie i już idzie dalej. „Następnym razem wygram” – mówię, kiwając głową w stronę stołu. Ona chichocze. „Tak, zgadza się” – mówi, całkowicie pewna swoich umiejętności, talentu i, miejmy nadzieję, siebie. A potem jej nie ma.
Zdobądź wegańską okładkę Billie Eilish
Kiedy kupujesz coś za pośrednictwem naszych łączy detalicznych, możemy otrzymać prowizję partnerską.
Kiedy kupujesz coś za pośrednictwem naszych łączy detalicznych, możemy otrzymać prowizję partnerską.
Pomadka w kształcie klepsydry w kolekcji My Icon Is
Olejek do pielęgnacji ust Klepsydra
Twarz ReFa Carat
Noto Re/Set Maska wzmacniająca oczy wielokrotnego użytku
Pretti5 Olejek głęboko oczyszczający
Pretti5 Nawilżająca esencja tonizująca
Pretti5 Zaawansowane serum hialuronowe
RMS Beauty Luminizer X Quad
Pretti5 Wzmacniający blask krem pod oczy
Pretti5 Cudowny rozświetlający olejek do twarzy
Tusz do rzęs Alima Pure Natural Definition
Błyszczyk do ust Charlotte Tilbury Lip Lustre w kolekcji Ibiza Nights
Biba de Sousa Krem nawilżający do codziennego stosowania
Podkład Vapor Soft Focus
Czysty puder prasowany Alima
Rozświetlacz w sztyfcie Noto Hydra
Sfotografowany przez Cho Gi Seok
Stylista mody: Anna Trevelyan
Włosy: Benjamina Mohapi
Kolorysta włosów: Jessa Gonzaleza
Makijaż: Holly Silius
Manicure: Erin Moffet
Projekt scenografii: Lauren Machen
(Ruch) DP: Tylera Kohlhoffa
Produkcja: Wizjery
Zapisz się na naszą codzienną wysyłkę, aby otrzymywać najświeższe informacje o urodzie i premierach produktów.