Misty Copeland gra striptizerkę w kalendarzu Pirelli 2019 — Wywiad

  • Sep 04, 2021
instagram viewer

Najnowsza księżniczka Disneya rozbiera się na 2019 rok.

Mglisty Copeland grał niezliczoną ilość ról zarówno na scenie, jak i poza nią. Jako główna tancerka American Ballet Theatre — pierwszej Afroamerykanki, która kiedykolwiek miała tytuł w 75-letniej historii tego prestiżowego zespołu — przekształciła się w Odette i Odile w jezioro łabędzie, Julia w Romeo i Juliai niezliczone inne postacie. Prawie cztery lata po debiucie jako Clara w produkcji ABT Dziadek do orzechów, pomogła przełożyć kultowy balet na duży ekran w Disney’s Dziadek do orzechów i cztery królestwa. Kiedy ona nie jest en pointe, Copeland jest twarzą dla obu stron W zbroi oraz Estee Lauder, a nawet zdobyła tytuł New York Times autorka bestsellerów do swoich wspomnień, Życie w ruchu: nieprawdopodobna baletnica. Teraz Copeland dodaje dziewczynę z kalendarza Pirelli do swojego i tak imponującego CV.

Obok kobiet takich jak Gigi Hadid, Julia Garner i Laetitia Casta, Copeland zagra w 46. edycja legendarnego kalendarza znanego niegdyś z nagich zdjęć supermodelek, aktorek i sportowcy. „Śnienie” to temat na rok 2019, co jest a propos, biorąc pod uwagę, że namiętne, ale wciąż ubrane zdjęcia Mocna i wyrzeźbiona balerina z pewnością zainspiruje każdego do ruchu w Nowym Roku. Fotograf Albert Watson obsadził Copelanda jako tancerza, który tęskni za blaskiem reflektorów w Paryżu, ale dorabia jako striptizerka w Miami, aby związać koniec z końcem. „Próba odniesienia sukcesu jest jej siłą napędową” — wyjaśnia Watson. „Postać Copelanda zarabia na życie tańcząc w klubie, ale jednocześnie wystawiła też małą scenę w jej ogród, w którym ćwiczy taniec, aby zostać gwiazdą, czasami ze swoim chłopakiem, granym przez Calvina Royal III.”

To historia, której Copeland niekoniecznie doświadczył na własnej skórze, ale zdecydowanie może się z nią identyfikować jako cudowne dziecko baletu, które kiedyś dzieliło piętro pokoju motelowego z pięciorgiem rodzeństwa, zanim wzbiło się w górę do supergwiazdy. „Bez względu na to, czego doświadczyłeś, to piękna historia, z którą każdy może się utożsamić” – mówi Wabić. „Zawsze miło jest móc zanurzyć się w postaci, niezależnie od tego, czy jest to prawdziwa osoba, czy księżniczka z fantazji”.

Tak samo elastyczna jak Copeland, gdy wchodzi w postać, to to, kim jest w swoim rdzeniu i czego przykładem, określa sukces wieloaspektowej baletnicy. „Moja pozycja i miejsce, w którym się znajduję — nie chodzi o mnie. Chodzi o to, co reprezentuję” – mówi Copeland. „Ta przestrzeń powinna być dla nas wszystkich. Nie tylko ja egzystuję i zdobywam te doświadczenia. Staram się wszędzie ze sobą zabierać moich czarno-brązowych kolegów i podopiecznych”.

Tutaj Copeland zastanawia się, dlaczego wybrała Royala na swojego księcia Pirelli, czego nauczyła się od późny, legendarny książę i jak granie księżniczką Disneya zmienia postrzeganie jednego biletu do kina na czas.

Dzięki uprzejmości Pirelli

Kalendarz Pirelli był kiedyś znany ze zdjęć nagich lub prawie nagich kobiet. W ciągu ostatnich kilku lat nastąpiła znacząca zmiana. W jaki sposób to nowe podejście odzwierciedla zmianę ról kobiet w społeczeństwie?

„Zwłaszcza jako kobiety jesteśmy zdecydowanie w innym miejscu, jeśli chodzi o posiadanie głosu i władzy. Myślę, że to niesamowite, że możemy pójść w innym kierunku z tak kultowym kalendarzem jak Pirelli i pozwolić mu rozwijać się w tym, co dzieje się w dzisiejszym świecie. Możliwość wykorzystania tej platformy do opowiedzenia historii — artystycznej historii widzianej oczami i umysłem fotografa — to taka nowa i piękna interpretacja tego, dokąd zmierza Pirelli. Fotografuje się nie tylko modelkę czy ciało; chodzi o to, by różni ludzie mogli świecić na swój własny sposób. Dla mnie opowiadanie historii poprzez taniec jest tym, co robię. Stworzenie przez Alberta postaci, którą przedstawiam, miało po prostu sens. To była bardzo organiczna i naturalna współpraca”.

Jak odnosisz się do wyjątkowej roli bycia zarówno aspirującą baletnicą, jak i striptizerką?

„Każdy miał wzloty i upadki, zmagania i starał się dotrzeć tam, gdzie chce być lub marzenia, które sobie wyobrażają. To postać, którą grałem. Zdecydowanie przeszłam przez to w swoim własnym życiu, próbując dostać się do American Ballet Theatre. Albert wymyślił fabułę wszystkiego [w kalendarzu]. Było całkiem jasne, co sobie wyobrażał i co widział. To po prostu miało sens i zadziałało. Jedyną wolnością, jaką mi dał, było wybranie [roli] mojego chłopaka. To mój współpracownik, Calvin Royal. Jest oszałamiający i pomyślałem, że nawet kolory naszej skóry obok siebie byłyby piękne wizualnie”.

Przez całą swoją karierę taneczną współpracowałeś z wieloma ludźmi, więc co takiego jest w Calvinie, że jest odpowiedni do tej wyjątkowej roli?

„Znałem Calvina przez całe jego zawodowe życie jako tancerza. Tańczył ze mną w American Ballet Theatre i jest szalenie utalentowany. Czuję, że wniósł na scenę coś nowego. Kiedy zatrudnia się czarną tancerkę, często charakteryzuje się ich pewną charakterystyką. Są silnym, muskularnym typem, który zawsze będzie odgrywał jakąś rolę postaci – nigdy nie grają księcia. Calvin ma taki królewski i elegancki wygląd. Nie możesz go zaszufladkować. Jest tą elegancką, niesamowitą, książęcą postacią. Po prostu się w nim zakochałam. Staram się zabierać go ze sobą na koncerty, kiedy tylko mogę, lub daję mu możliwość bycia widzianym. Myślę, że to dla nas bardzo ważne, żeby się nawzajem podnosić, zwłaszcza jako czarni tancerze. To część tego, co próbuję zrobić”.

Dzięki uprzejmości Pirelli

Zanim osiągnąłeś sławę w świecie tańca, czy oprócz baletu miałeś jakieś prace?

„Nie, nigdy wcześniej nie pracowałem. Poważnie, to było trochę szalone. Miałam 13 lat, kiedy zaczęłam tańczyć i niemal od razu moja droga stała się profesjonalistą. Trenowałem przez cztery lata, a następnego dnia po maturze przeniosłem się do Nowego Jorku i dołączyłem do American Ballet Theatre. Tak naprawdę nie mam żadnego doświadczenia w innych zawodach. Jako tancerz opowiadam historie poprzez ruch. Stałem się wieloma rzeczami, którymi nigdy nie byłem: byłem ognistym ptakiem, byłem łabędziem i w tym jestem striptizerką. Chodzi o bycie aktorką i szukanie w tych postaciach drobiazgów, z którymi możesz się połączyć i które pozwolą ci uczynić [występ] jeszcze bardziej realnym i autentycznym.

Oczywiście odniosłeś wiele sukcesów jako tancerz, zanim zmarły Prince zadzwonił w 2009 roku, ale czy uznalibyście jego wideo „Crimson and Clover” za wielki przełom poza tradycyjnym baletem? świat?

„Było tak wiele rzeczy, które zapewniły mi widoczność lub platformę, która przeniosła mnie na wyższy poziom. Trudno wskazać tylko jeden. Zostałem już awansowany na solista [przed teledyskiem Prince], co było wielką sprawą. Praca z Princem miała wpływ na mnie jako osobę i artystę. Jednym z powodów, dla których chciałem z nim pracować, jest to, że będę widziała mnie inna publiczność, a moim celem jest przybliżenie baletu większej liczbie osób i urozmaicenie go. Zdecydowanie uważam, że na początku był w tym dużą częścią.

„Po podpisaniu kontraktu z Under Armour zauważyłem również ogromną zmianę w uznaniu, jakie Amerykanie mieli dla tancerzy. Nie sądzę, że kiedykolwiek byliśmy postrzegani jako sportowcy, ponieważ oni nie mogą zajrzeć za kulisy. Nie widzą wszystkich godzin, które włożyliśmy. Myślę, że to ważne, aby ludzie to zobaczyli, ponieważ ważne jest, abyśmy byli szanowani i pokazali, że jesteśmy sportowcami. [Taniec] jest jeszcze trudniejszy, ponieważ musimy sprawić, by wyglądało na łatwe i zostać aktorką lub aktorem, oprócz całej wymagającej fizycznie pracy.

Dzięki uprzejmości Pirelli

Jak praca z Princem wpłynęła na ciebie jako artystę?

„W świecie baletu jesteśmy bardzo skupieni na technice i pracy. Czasami możesz mieć wizję tunelową. Wyjść poza ten świat i sprawić, by ktoś o jego statusie, kalibrze i artyzmie uwierzył we mnie, a następnie pozwolił mi mieć wolność stania obok niego na scenie i improwizacji – to była dla mnie nowa moc, o której nie wiedziałem, że mogę mieć lub mieć w środku ja. Czułem, że naprawdę zacząłem rozwijać się jako artysta i otwierać się bardziej jako człowiek. Siedzenie w pierwszym rzędzie i oglądanie jednego z największych artystów naszych czasów dzień w dzień było całkiem niesamowite. Gdybym nie nauczył się z tego okresu, musiałbym sprawdzić puls”.

Tegoroczny kalendarz Pirelli koncentruje się na osobistych wartościach zamiast postrzegania społecznego. Co jest dla Ciebie najważniejsze, gdy wkraczamy w 2019 rok?

„Szczęście wewnętrzne. Nie chodzi o rzeczy materialne. Chodzi o osiągnięcie czegoś, na co tak niesamowicie ciężko pracowałeś, i o dyscyplinę, cierpliwość i wolę [aby się tam dostać]. Wszystkie te rzeczy są tym, czym jest sukces. Pod koniec dnia, kiedy jesteś otoczony ludźmi, którym ufasz, którzy cię kochają, którym zależy na tobie i czujesz do nich to samo, wtedy masz prawdziwe, bogate szczęście. To jest sukces”.

Oprócz Kalendarza Pirelli po raz pierwszy w historii pojawiasz się na dużym ekranie Dziadek do orzechów i cztery królestwa. Dlaczego tak ważne jest, aby w centrum tej kultowej historii znalazła się kobieta koloru?

„Patrząc wstecz na swoje życie, zdaję sobie teraz sprawę, jak ważna jest reprezentacja. Czułam, że Mariah Carey była dla mnie jako młoda dziewczyna. Nie sądzę, żebym była tego naprawdę świadoma, ale zobaczenie kogoś, z kim mogłem się utożsamić i połączyć, kwitło i odnosiło sukcesy [było niezbędne]. Widzę to teraz w moim świecie we wszystkich młodych czarno-brązowych tancerzach i dzieciakach, które przychodzą do Metropolitan Opera House, ponieważ mogą się ze mną połączyć. Widzą dla siebie przyszłość w przestrzeni, w której prawdopodobnie nigdy nie wyobrażali sobie, że wezmą w niej udział. Równie znaczące jest zobaczenie czarnej baletnicy w filmie Disneya, która będzie żyć wiecznie. Z czasem ludzie obejrzą ten film i powiedzą: „Och, to balerina. Tak wygląda baletnica”. Nie: „To jest a brązowy baleriny”. Myślę, że obrazy są silniejsze, niż nam się nawet wydaje”.

Dzięki uprzejmości Pirelli

Więcej o Misty Copeland:

  • Misty Copeland pomaga Estée Lauder ogłosić rozszerzenie odcienia podkładu
  • 5 faktów, których nie wiedziałeś o Misty Copeland
  • Misty Copeland o przełamywaniu barier płciowych, pielęgnacji ust i robotach z konturami

Ci tancerze udowadniają, że potrafisz być nieśmiały i silny:

Śledź Allure na Instagram oraz Świergot, lub Zapisz się do naszego newslettera na codzienne historie o urodzie dostarczane prosto do Twojej skrzynki odbiorczej.

insta stories