Jak Alicia Keys walczy z presją, by być idealną?

  • Sep 04, 2021
instagram viewer

Autoportrety bez makijażu są, powiedzmy, dzielą. Dla niektórych są sposobem na objęcie naturalnego piękna; dla innych to forma pokory. W epoce, w której każda godna uwagi celebrytka publikuje zdjęcia z odsłoniętymi twarzami, Alicia Keys nie używa ujęcia siebie bez makijażu jako sztuki jej nowa piosenka „In Common” to robi fale, ponieważ jest to otwartość piosenkarki na temat tego, jak zdjęcie i presja, która doprowadziła do jej zrobienia, sprawiły, że poczuła.

w nowy esej dla Lenny Letter, Keys opowiada o ciężarze, jaki czuła w związku ze swoim wyglądem, zarówno w życiu w świetle reflektorów, jak i dorastaniu. Podobnie jak wiele młodych dziewcząt, a zwłaszcza młodych kolorowych kobiet, Keys mówi, że czuła się ostracyzmem ze względu na swoje naturalne włosy i za to, że nie nakładała makijażu ani nie wyglądała jak modelki, które widziała w czasopismach „tych, którzy sprawili, że poczułeś się trochę nieswojo z samym sobą lub fałszywie przedstawionym lub po prostu niewidocznym”. Kłopoty pogłębiły się dopiero, gdy zaczęła wznosić się do… sława. „Za każdym razem, gdy wychodziłam z domu, martwiłabym się, gdybym nie nałożyła makijażu: A jeśli ktoś chciałby zrobić zdjęcie? A co, jeśli to WYŚLILI??” – pisze. „To były niepewne, powierzchowne, ale szczere myśli, o których myślałem. A wszystko to, w taki czy inny sposób, było zbytnio oparte na tym, co myśleli o mnie inni”.

„W końcu odkryłem, jak bardzo się cenzurowałem, i to mnie przestraszyło” – mówi Keys. „Kim właściwie byłem? Czy w ogóle wiedziałem, JAK być brutalnie szczerym? Kim chciałam być?" są nierozerwalnie związane z ich wyglądem, a jednocześnie otrzymują komunikat, że nie powinni dbać o to, co ktoś o nich myśli. To uczucie ogarnęło Keys, gdy zagłębiała się w pisanie ostatnich piosenek. „Zanim zacząłem mój nowy album, napisałem listę wszystkich rzeczy, których miałem dość. A jednym z nich było to, jak bardzo kobietom poddaje się pranie mózgu, aby czuły, że muszą być chude, seksowne, pożądane lub idealne” – pisze. „Jedną z wielu rzeczy, którymi byłem zmęczony, był ciągły osąd kobiet”.

Mimo to, kiedy nadszedł czas na robienie zdjęć do jej nowych nagrań, nie zamierzała robić makijażu. „Właśnie wróciłam z siłowni, miałam szalik pod czapką z daszkiem” – mówi. Fotografka Paola Kudacki natychmiast uczepiła się tego spojrzenia. „Muszę cię teraz zastrzelić, w ten sposób! Muzyka jest surowa i prawdziwa, a te zdjęcia też muszą być!”, powiedziała Keys. Ale Keys nie był całkowicie na pokładzie. "Byłem zszokowany. Natychmiast stałem się trochę zdenerwowany i trochę nieswojo. Moja twarz była całkowicie surowa” – wyjaśnia. „Więc zapytałem ją: 'Teraz?! Jak teraz? Chcę być prawdziwy, ale to może być zbyt realne!!''” Keys jednak przez to przeszedł, pozwalając Kudackiemu uchwycić ją dokładnie taką, jaka była. „Czułem się potężny, ponieważ moje początkowe intencje się spełniły. Moje pragnienie słuchania siebie, zburzenia murów, które budowałem przez te wszystkie lata, bycia pełnym celu i bycia sobą!”

Keys ma nadzieję, że otwarcie na temat jej zmagań pomoże innym kobietom, „ponieważ nie chcę już się zakrywać” – mówi. „Nie moja twarz, nie mój umysł, nie moja dusza, nie moje myśli, nie moje sny, nie moje zmagania, nie mój rozwój emocjonalny. Nic”. Nie wiemy o nikim innym, ale z pewnością czujemy się zainspirowani.

Naga prawda:

insta stories