Zajrzyj za kulisy sesji zdjęciowej Julianne Moore z Tomem Munro do wydania z listopada 2010 roku.
(lekka dźwięczna muzyka)
Inspiracja do sesji
były fotografie Helmuta Newtona,
a na fotografiach pana Newtona ta kobieta zawsze:
bardzo mocna, bardzo żłobiona, bardzo pomalowana.
I chcieliśmy mieć pojęcie o tej sile,
ale chciałem usunąć niektóre twarde krawędzie
więc Julianne wyglądała pięknie, ale niezbyt agresywnie.
[Fotograf] Za dużo kręcenia.
Jeśli obrócisz się trochę bardziej.
Och kochanie, cokolwiek chcesz.
Tak więc wygląd, który stworzyliśmy dzisiaj dla Julianne,
takie duże włosy, które są lekko ujarzmione
w tym samym czasie, więc jest dużo głośności
ale wciąż dopracowany i po prostu kontrolowany.
Cóż, jeśli tak wyglądasz w domu, suszysz włosy,
wiesz, zaczynając od małego volumizera u nasady
i trochę na włosach tylko po to, żeby je dać
trochę ciała i ostatecznie użyj kilku wałków.
Więc cofając to, to tak jakby
stary zestaw rodzaj klasycznego sposobu robienia bouffant.
Jedna rzecz, której nauczyłam się od Julianne o pracy
z rudymi.
Wiesz, w przeszłości myślę, że kiedy byłem młodszy,
Zawsze wyciągałabym ten sam kolor co ich włosy,
pomarańczowoczerwone na policzki i usta,
miedziano-złota dla oka i naprawdę mnie tego nauczyła
to po prostu tworzy błotnistą twarz, sprawia, że wszystko po prostu się miesza.
Używając bardziej kontrastowych kolorów i bardziej niebieskich kolorów,
stąd jak te głębokie kasztanowe odcienie, których używaliśmy dzisiaj.