Recenzja pianki Nivea Creme Soft Silk Mousse

  • Sep 05, 2021
instagram viewer

Jeśli chodzi o mycie ciała, jestem bardzo wybredna co do tego, czego używam. Tak wybredna, że ​​zwykle unikam większości marek drogeryjnych. Jako osoba o wrażliwej skórze znalazłam ostre detergenty w większości tych, którymi próbowałam być naprawdę odwadnia się, pozostawiając suche i swędzące plamy na całym ciele — to nie jest dobry wygląd najmniej. Dla osób z nadwrażliwością skóry, takich jak ja, Nivea Foaming Silk Mousse Body Wash Creme Soft jest idealnym rozwiązaniem. Nazwa mówi wszystko: formuła pianki rozprowadza się po skórze tak gładko i łatwo jak jedwab. Ma też subtelny zapach świeżo upieczonych babeczek waniliowych (ale nie martw się, tak naprawdę nie utrzymuje się po prysznicu).

Chociaż jestem przyzwyczajona do płynów do mycia ciała, kiedy po raz pierwszy spróbowałam musu, okazał się on świetną alternatywą. Podobny wyglądem i konsystencją do bitej śmietany, ale nie tak kremowy, dwie pompki wyprodukowały wystarczająco, by oczyścić mnie od ramion po palce. Zwykle nie jestem wybredna, jeśli chodzi o mycie ciała, ale ten mus był dość pocieszający, jakbym brała kąpiel pod prysznicem. Jest jedwabiście gładka z lub bez mojej luffy, co oszczędza mi energii, gdy jestem leniwy i po prostu chcę używać gołych rąk. I chociaż nie wytwarza znacznej piany, pozostawia mnie jednocześnie oczyszczoną i nawilżoną, nawet przy upartych okolice łokci i kolan, co mogło wynikać z faktu, że formuła zawiera olejek ze słodkich migdałów (nawilżacz i smoczek). To było niewiarygodnie łatwe do spłukania i pozostawiło moją skórę miękką w dotyku bez uporczywych pozostałości ani na sobie, ani w mojej wannie.

Jeszcze bardziej imponujące: zwykle tuż po prysznicu muszę używać balsamu do intensywnego użytkowania, aby zapewnić nawilżenie skóry, ale tym razem tak nie było. Lekki suchy olejek był wszystkim, czego potrzebowałem, aby zachować jedwabistą gładkość przez resztę dnia.

insta stories