Moja historia licówek: zobacz moje dramatyczne zdjęcia przed i po

  • Sep 05, 2021
instagram viewer

Widziałeś to na Instagramie i we wszystkich trzech siostry Olsen. Ale jeśli, tak jak ja, należysz do jednej trzeciej Amerykanów, którzy są skrępowani swoimi zębami, możesz to wiedzieć z pierwszej ręki. Mówię o uśmiechu z zamkniętymi ustami, wyrazie, który jest po części modny, po części nieśmiały i całkowicie skuteczny w ukrywaniu zęby. Ale nie zawsze wpadałem w obóz z zamkniętymi ustami.

Cofnijmy się do kilku lat temu, kiedy mój dentysta zwrócił uwagę na niski wzrost moich zębów. Oto rzecz: Małe zęby nie są na ogół problemem, zarówno pod względem zdrowotnym, jak i estetycznym. (Wystarczy spojrzeć na Cara Delevingne lub Kirsten Dunst — dwie kobiety o małych zębach (z braku lepszego określenia) z pięknymi uśmiechami.) Moim problemem było to, że moje zęby nie zawsze były takie, no, małe. Skrócenie długości — które oszacował na około 40 procent — było spowodowane szlifowaniem. Jeśli to nie wystarczyło, żeby mnie przestraszyć (to było więcej niż wystarczające, uwierz mi), było tylko gorzej. Ale

forniry, jedyna opcja, która przywróciłaby to, co wytarłam, po prostu nie była wtedy możliwa. Więc to był uśmiech z zamkniętymi ustami.

Po latach ukrywania uśmiechu w końcu zdecydowałam, że nadszedł czas, aby przejść do przodu z fornirami. (Szybkie przypomnienie: Licówki to bardzo cienkie skorupki porcelany, które są przyklejane do przedniej powierzchni zębów) aby poprawić ich kształt, kolor, położenie lub rozmiar.) Ale najpierw musiałem zrobić kilka rzeczy robić. Po pierwsze, musiałem znaleźć dentystę, któremu ufałem. Licówki są trwałe i drogie (do kilku tysięcy dolarów za ząb), więc ta część była ważna — naprawdę ważna. „Zawsze dobrze jest znaleźć kogoś, kto uczy” – sugeruje Sivan Finkel, dentysta kosmetyczny w Nowym Jorku.

„Są narażeni na najnowsze i najlepsze”. Zaleca również unikanie dentystów ogólnych, którzy nie skupiają się wyłącznie na licówkach. – Licówki są niezwykle wrażliwe na technikę, więc znalazłbym kogoś, kto poświęci na tego typu pracę cały dzień – mówi. Finkel zaznaczył wszystkie powyższe pola, a ponieważ mieszkam w pobliżu jego gabinetu w Nowym Jorku, Gabinet dentystyczny, po prostu warto było z nim pojechać.

Po drugie, potrzebowałem pewności, że nie skończę z tym masywnym, zbyt białym, prawie niebieskim wyglądem forniru. Na szczęście podczas mojej wstępnej konsultacji z Finkelem uspokoiłem się. Ten obraz uśmiechu przypominającego Chiclet? Tak, to już nie jest rzecz. Chyba że oczywiście zbudowałeś wehikuł czasu i czytasz to sprzed 10 lat. Same licówki przeszły długą drogę. Porcelana, z której są wykonane, jest dużo mocniejsza, co nadaje im znacznie cieńszy, realistycznie wyglądający wygląd.

Po drugie, proces projektowania ewoluował. Powiedzmy, że wracasz do tego wehikułu czasu i udajesz się do gabinetu dentystycznego w 2005 roku. Dentysta mógł sfabrykować podgląd, ale dokładność była wątpliwa. „Zasadniczo polegało to na wycinaniu i wklejaniu uśmiechów innych osób na twarzy pacjenta” – wyjaśnia Finkel. „Może to stworzyć fałszywe oczekiwania”.

Dzisiaj nowy proces o nazwie Digital Smile Design (DSD), którego Finkel był wczesnym adapterem, pomaga wyeliminować tę grę w zgadywanie. Oprogramowanie analizuje zdjęcia i filmy zrobione podczas pierwszej wizyty, a dentysta tworzy indywidualny projekt na zdjęciu pacjenta. Dzięki DSD zobaczyłem dokładny cyfrowy podgląd mojego nowego uśmiechu (sprawdź poniżej), zanim jeszcze dotknął wiertarki. Ale najlepsze, gdyby nie podobał mi się projekt, to to, że proces jest całkowicie konfigurowalny. „Mogę stworzyć dwa, trzy, cztery różne uśmiechy i pozwolić pacjentowi wyświetlić podgląd każdego projektu na własnej twarzy, zanim wykona jakąkolwiek pracę”, mówi.

Dzięki uprzejmości Gabinetu Stomatologicznego

Ostatnia różnica w stosunku do nowoczesnych oklein polega na tym, że celem nie jest już perfekcja. Nie tylko dlatego, że idea idealnego uśmiechu jest tak subiektywna, ale także dlatego, że „idealne” zęby wyglądają niesamowicie sztucznie. I bądźmy prawdziwi, kto chce być chodzącym billboardem dla sztucznych zębów? (Nie ja.) „Dobre licówki powinny być całkowicie niewidoczne” – mówi Finkel. Oznacza to, że powinny mieć takie rzeczy, jak stopniowanie koloru, przezroczystość na dole i niedoskonałe kształty. Czemu? Bo to właśnie mają naturalne zęby. Zbliż się do moich zdjęć przed i po i zobacz, jak niesamowicie realistycznie wyglądają. (Przy okazji, moje dziąsła były nadal trochę spuchnięte na zdjęciu, więc miej to na uwadze.)

Cały proces zajął długie sześć miesięcy i kilka niezbyt przyjemnych spotkań. Ale w końcu dostałem dokładnie to, czego chciałem. Nowe zęby, które wyglądają jak moje stare zęby — tylko lepiej — i nie mógłbym być szczęśliwszy. Pełne ujawnienie: wciąż od czasu do czasu uśmiecham się z zamkniętymi ustami. Ale teraz to dlatego, że chcę, a nie dlatego, że coś ukrywam. Chyba że w zębach mam jedzenie, ale robię dygresję.


Więcej o zębach:

  • Picie prosecco może uszkadzać zęby — oto jak uniknąć szkód
  • Jak dokładnie wybielić zęby
  • Czy produkty do wybielania zębów niszczą Twoje zęby?

Teraz dowiedz się, jak spać, aby uzyskać bardziej miękkie usta:

insta stories