Ładna presja: praca związana z usuwaniem włosów z ciała

  • Sep 04, 2021
instagram viewer

Ten artykuł jest częścią Ładne ciśnienie, seria o pracy związanej z urodą: idea, że ​​nasze zabiegi pielęgnacyjne są pracą i powinny być traktowane jako takie. Podczas gdy upiększanie może być źródłem relaksu, nawiązania więzi i poczucia własnej wartości, dla innych jest to przykry obowiązek — taki, który może mieć na nas ogromne straty. Dzisiejszy odcinek omawia pracę upiększającą w kontekście depilacji ciała.

Owłosienie ciała to kwestia feministyczna. Ogólnie oczekuje się, że kobiety usuną wszystkie włosy, które rosną na nogach i pod pachami, a także – w zależności od trendów – większość włosów łonowych. Mężczyźni (w szczególności cispłciowi heteroseksualni mężczyźni) zazwyczaj nie odczuwają porównywalnej presji. W przypadku kobiet, którym wyrastają zauważalne włosy na górnych wargach, brzuchu, klatce piersiowej, okolicach łonowych i innych miejscach, obowiązuje jeszcze większy społeczny zakaz pozostawiania ich au naturel.

W przypadku włosów na nogach i pod pachami golenie jest wystarczającą (choć bardzo tymczasową) formą depilacji dla większości kobiet, ale dla innych obszarów a przy różnych typach włosów golenie ich nie tnie, co oznacza, że ​​są droższe i bardziej bolesne formy depilacji niezbędny.

„Pochodzenie śródziemnomorskie oznacza moje włosy są grubsze, więc golenie jest trochę bezcelowe — te kropki [zarost] dostaję w ciągu kilku godzin”, wyjaśnia Marta, 29-letni redaktor. „Usuwam też włosy z górnej wargi i muszę wyrywać dziwne kosmyki z linii pępka i sutków” – śmieje się. Jej rutynowa depilacja obejmuje zimny wosk, depilację, gorący wosk, przycinanie i golenie. Jak sama mówi, jest „sprawdzoną potęgą rutynowych zabiegów usuwania włosów”.

Podczas gdy niektóre kobiety lubią proces defuzzingu – jedna z moich przyjaciółek uwielbia na przykład golenie nóg – dla wielu z nas depilacja to nudna praca.

30-letnia Claire, menedżer ds. marketingu cyfrowego, goli nogi i pachy oraz depiluje okolice bikini. „Nie mam nic przeciwko temu, ale oczywiście jest to bolesne… depilacja woskiem bikini jest bolesnym doświadczeniem” – mówi. „[Depilacja] to po prostu kolejna rzecz do zrobienia. To tak samo, jak dla mnie zaplatanie włosów w warkocz lub skręcanie ich co noc: nie chodzi o to, że nie chcę tego robić, to po prostu dodatkowa rzecz, aby dopasować się do twojego dnia.

Do Jake, 23-letnia aktorka i trans-femme na wczesnym etapie transformacji, depilacja jest nie tylko czasochłonna, ale także męcząca. „Mam dużo włosów na ciele – powiedziałabym, że pokonali mnie tylko wiktoriańscy maniacy sideshow, jeśli chodzi o ilość włosów na ciele”, mówi. „Przeszedłem przez okres kilku lat, w którym raz w miesiącu mogłem go całkowicie woskować – uzyskując pełne plecy, ramiona, klatkę piersiową itp. – co było rozdzierające, a zrobiłem to tylko dlatego, że czułem, że nie ma mowy, żebym się zaliczyła, jeśli tego nie zrobię”.

Utrzymanie włosów bez włosów jest również drogie: kobiety wydają średnio 200 zł rok po depilacji, a dla kobiet z mniejszymi funduszami i większą ilością (lub trudniejszych) włosów do usunięcia, cena bycia bezwłosą może być wygórowana.

Elise Franklin, psychoterapeuta, który pracuje w Los Angeles z pacjentami z branży rozrywkowej, mówi, że presja na kobiety, aby były pozbawione włosów, jest tak głęboko zakorzeniona, że ​​prawie nie jest kwestionowana. „To nie znaczy, że nie powoduje emocjonalnego i finansowego cierpienia”, dodaje, „ale ten konkretny temat jest tak niekwestionowany oczekiwanie, że uznam, że kobiety [cispłciowe] nawet nie uznają tego ciężaru – tak jak wiele innych rzeczy, z którymi muszą sobie radzić kobiety z."

Jednak dla jej trans klientów jest to często znacznie bardziej świadoma kwestia. „Ludzie, którzy są trans, są zmuszeni do zachowania szczególnej czujności w odniesieniu do szczegółów, takich jak usuwanie włosów (lub wzrost), wybór odzieży i pozycjonowanie ich ciała za „przemijanie”, które często widzę dodatkową walkę o dostęp do części ich emocji i kreatywności” – mówi. „Zasadniczo mamy tylko tak dużą przepustowość umysłową, a jeśli ciągle martwisz się o to, jak wyglądasz, tracisz zdolność skupiania się na innych rzeczach. Odnosi się to do prawie wszystkich kobiet, z którymi pracuję, ze względu na oczekiwania dotyczące piękna i nieustanne utrzymanie”.

Więc po co się męczyć?

Pytanie, które wielu może zadać: po co więc w ogóle to robić? Jeśli depilacja jest kosztownym i bolesnym obowiązkiem, dlaczego nie zrezygnować z tego całkowicie?

Cóż, ponieważ dla kobiet, które to robią, są bardzo realne konsekwencje społeczne. Partnerzy płci męskiej, wścibscy współpracownicy i wścibscy członkowie rodziny często negatywnie wypowiadają się na temat włosów na ciele kobiet. Jak wspomniała Claire, często te wiadomości są głęboko zinternalizowane, do tego stopnia, że ​​kobiety nie czują się „w porządku”, a nawet są czyste, dopóki nie są bezwłose. W przypadku kolorowych kobiet sprawa może być dodatkowo najeżony, a dla transpłciowych kobiet i kobiet usuwanie owłosienia z ciała jest niemal obowiązkowym elementem przechodzący.

Pomysł, że kobiety mogą po prostu rzucić ostrożność na wiatr i przestać usuwać włosy ze swojego ciała bez reperkusji, jest, delikatnie mówiąc, nierealny.

W przypadku kobiet, które umawiają się z mężczyznami, negatywne komentarze partnerów płci męskiej mogą stanowić silną motywację do usuwania owłosienia. Marta i ja dzieliłyśmy się historiami mężczyzn, którzy informowali nas, że „wolą” bezwłose ciała i skarcili nas za niespełnienie tych standardów, Oboje z Jake’em powiedziano nam, że nasze nieogolone ciała to „lata siedemdziesiąte” – mimo, że po prostu istnieją w swojej naturalnej formie w ciągu roku 2017.

Dla Jake'a włosy na ciele to problem, który nie zniknie. „Mężczyźni będą mówić:„ Och, byłbyś taki gorący, gdybyś się ogolił!” lub „Będę cię pieprzyć, ale może jeśli najpierw cię ogolimy” – ujawnia. „Dostaję pięć takich za każdą osobę, która po prostu mówi mi, że jestem gorąca i chce mnie taką, jaką jestem”.

Zapytałem Jake'a, jak transpłciowość jeszcze bardziej skomplikowała sprawę. „To 90 procent mojego stresu związanego z całym procesem [przejścia]” – odpowiedziała. „Po pierwsze, nie czuję, że mogę eksperymentować w sposób, w jaki robią to inni [trans] ludzie, ponieważ ja nie może przejść, a po drugie, mam dosłownie dziesięć razy więcej pracy nóg, jeśli chcę zacząć modyfikować moje ciało. Podczas gdy większość ludzi będzie miała od 15 do 20 sesji depilacji, ja potrzebuję od 1500 do 2000”.

Zauważyłem, że to było naprawdę drogie — singiel laserowe usuwanie włosów sesja tylko w okolicach bikini kosztuje ponad 500 dolarów – a ona powiedziała: „Dokładnie, dlatego właśnie się poddaję. nie jestem mężczyzną; Ja też nigdy nie będę kobietą. Więc po prostu muszę dalej robić to, co chcę.

Nie ma na to dwóch sposobów: depilacja ciała jest kosztowna, często bolesna i zawsze nieubłagana — włosy dosłownie zaczyna odrastać w momencie, gdy je usuniesz, przez co depilacja staje się dla wielu czymś w rodzaju syzyfowego głazu kobiety.

Podczas gdy niektóre kobiety mają minimalnie obciążające procedury usuwania włosów, nad którymi nie zastanawiają się dwa razy, dla innych jest to kosztowny, otępiający i niszczący szacunek. A dla innych nadal jest to dosłownie kwestia życia i śmierci, która jest misternie związana z przemijaniem i ochroną przed nękaniem i dyskryminacją. Jest to coś, o czym warto pamiętać przed wyrażeniem preferencji dla bezwłosych ciał.


Dlatego utożsamianie higieny i włosów na ciele jest problematyczne:

insta stories